Zgłoś nieodpowiednią treść
Nie do końca polecam w sytuacjach kryzysowych. Podczas rozmowy przez telefon, zaznaczyliśmy, że nie wiemy, czy osoba do której odtrucie chcemy zamówić, zgodzi się na kroplówkę. Nie chcieliśmy zamawiać usług za niemałe pieniądze, kiedy nie wiedzieliśmy jeszcze czy osoba się zgodzi. Usłyszeliśmy, że mamy się niczym nie martwić, pielęgniarki są przeszkolone i wiedzą jak rozmawiać z osobami które są w kryzysie alkoholowym i namówić ich do odtrucia. Miałam wrażenie, że pielęgniarka która przyjechała, widziała 1 raz w życiu osobę uzależnioną podczas ciągu alkoholowego. Zdaje sobie sprawę, że jeżeli ktoś nie chce pomocy, to nie da się go na to namówić, jednakże osoba która miała pomóc, tylko pogarszała sytuację. 1 słowa jakie wypowiedziała po dzień dobry, to ‘jak nie będzie chciał, to ja i tak go nie namowie ale za przyjazd i tak musicie państwo zapłacić’. Pielęgniarka nie zamieniła ANI JEDNEGO słowa z osobą uzależnioną. Pomimo zapewnień, iż wie jak obchodzić się z takimi osobami. W sytuacjach delikatnych, kiedy uzależnionego udało się już prawie namówić (dzięki namawianiu przez rodzinę, pielęgniarka nadal się nie odzywała), pielęgniarka nagle zaczynała mówić o wszystkich formalnościach i przewiezieniu do szpitala. Zaznaczam, przed chwilą jeszcze osoba uzależniona nie chciała zgodzić się nawet na kroplówkę wyciszającą, a pielęgniarka która powinna znać się na uzależnionych, zaczyna mówić o szpitalu i leczeniu. Formalności w takich sytuacjach są niezbędne ale tak samo jak subtelność gdy osoba jest w kryzysie a rodzina stara się jej pomóc.
Na pewno w przypadku polepszenia zdrowia po grypie, kacu, odwodnieniu, firma się sprawdza. Jeżeli chodzi o uzależnionych, którzy samodzielnie nie zamawiają usługi, zastanowiłabym się dwa razy nad wydaniem tych pieniędzy.