Zgłoś nieodpowiednią treść
Oddałem BMW na diagnostykę głośnego stukania pojawiającego się po rozgrzaniu silnika. Samochód stał u nich około dwóch tygodni praktycznie nieruszony, a gdy w końcu się nim zajęto, wykonano do mnie tylko jeden telefon w sprawie wymiany drobnej, nieistotnej części, na co wyraziłem zgodę.
Po odbiorze auta okazało się jednak, że bez jakiegokolwiek dodatkowego kontaktu i bez mojej akceptacji wymieniono jeszcze cztery inne elementy, które nigdy nie były ze mną omawiane. O ich „naprawie” dowiedziałem się dopiero z wystawionej faktury.
Co więcej, wykonane prace w żaden sposób nie rozwiązały pierwotnego problemu – silnik nadal stukał po rozgrzaniu. Samochód trafił następnie do innego mechanika, gdzie jednoznacznie stwierdzono pęknięcie cylindra na całej jego długości. Fakt, że w tym warsztacie nie zostało to zauważone mimo zrzucenia misy olejowej oraz górnej części silnika, całkowicie podważa jakość przeprowadzonej diagnostyki.
Dodatkowo auto zostało dostarczone do warsztatu na lawecie z pełnym bakiem paliwa. Przy odbiorze samochodu bak był praktycznie pusty (rezerwa). Według uzyskanej informacji „testy” miały być wykonywane wyłącznie na podnośniku, co rodzi poważne pytania, w jaki sposób zużyto około 60 litrów benzyny.
Brak komunikacji, brak zgody na zakres napraw, niewłaściwa diagnostyka oraz wątpliwe rozliczenie paliwa to podejście skrajnie nieprofesjonalne.
Zdecydowanie nie polecam.
Edit: to nie jest pomyłka ani nieporozumienie – mowa dokładnie o tym warsztacie.