Hostel Centrum Kamienna Katowice

Zatrzymaliśmy się na jeden nocleg. Pokój był czysty, łazienki wspólne (duże, wielostanowiskowe) na korytarzu. Hostel położony blisko centrum. Plis za darmowy parking w centrum Katowic tuż przy wejściu.

Czysto nlisko od dworca, tylko ściany bez żadnego wyciszenia, głośno było.

Wbrew opinii innych pokoik bardzo czysty ,odwróciłem materac i 0 plam ani śladu jakiegokolwiek brudu. Zobaczymy jak minie noc.

Nie polecam chyba że chcecie spędzić swój czas z patologią i wszechobecnym smrodem moczu , alkoholu oraz zwierząt. Pokój sam w sobie nie jest taki straszny aczkolwiek smród w nim panujący to porażka. Pod łóżkami resztki jedzenia , kurz , pajęczyny. Toaleta oraz prysznic nie grzeszą czystością, znajdują się na korytarzu.

Pod żadnym pozorem nie wybierajcie się tam. Wzięliśmy 2 noce w pokoju 3 osobowym. W skrócie: Na całym piętrze śmierdzi sikami, mnóstwo meneli i wszechobecnej patologii, łóżka fatalne, włosy, śmierdzi i ogólnie wszystko co możecie sobie wyobrazić tam było. Dopłaćcie parę groszy i prześpijcie się w normalnym miejscu gdzie nie będą was zjadać plukswy w nocy, grzyb w łazience i wszechobecny odór sików. Ubrania przesiąkły tym zapachem i wstyd wyjść na miasto czy gdziekolwiek indziej. Przekonała mnie cena ale wolałbym spać pod mostem niż tam.

Standard w pokojach przyzwoity jak na miejsce tego typu, sporo miejsca, wygodne łóżka, duże okna - jedynym minusem są drzwi, które zachowują się jakby lada chwila miały wypaść z zawiasów, co nie jest dziwne zważywszy na fakt, jak bardzo trzeba się z nimi szarpać aby je otworzyć. Łazienki dostępne są na korytarzu, prysznice i umywalki w porządku, gorzej z ubikacją - na trzy kabiny właściwie dało się korzystać tylko z jednej, gdyż w kolejnej była zepsuta spłuczka (łatwo sobie wyobrazić co działo się tam w późniejszych porach dnia), a ostatnia zamknięta na głucho. Papier i ręczniki nieuzupełniane na bieżąco, więc notorycznie ich brakuje. Brak choćby odświeżaczy powietrza, więc nieprzyjemny zapach to standard - sprzątanie ewidentnie powinno odbywać się częściej a czystość być monitorowana w ciągu dnia, zwłaszcza że nie wszyscy goście dbają o higienę wspólnej przestrzeni. Dostępna również kuchnia, z której jednak nie korzystaliśmy, więc nie mogę wypowiedzieć się na jej temat. Centralna lokalizacja obiektu to duży plus, blisko na rynek i do centrum.

Hostel na maksymalnie kilka nocy. Mała kuchnia, brudne toalety, niewygodny prysznic. Jedyną zaletą tego hostelu jest jego lokalizacja, 5 minut do stacji kolejowej. Poza tym, o ile zrozumiałem, na stałe mieszkają tu postacie wręcz marginalne, chodzą po korytarzach pijani i wydają mnóstwo dźwięków.

Dobra lokalizacja to na pewno, pokoje nawet schludne i ładne. Za to łazienka i kwestie sanitarne to dramat, o ile samą łazienkę wypadałoby odświeżyć, tak nie sprzątany w ogóle brud, brak mydła w specjalnych podajnikach na mydło, brak papieru toaletowego raczej odstraszają.

Omijać szerokim łukiem! Zarezerwowałam pokój z moim partnerem 1-3 październik. Pomijam fakt, że otrzymaliśmy inny pokój, niż miał być. Jak za tę kwotę, to chyba wolałabym spać na ławce w parku. Pokój brzydki, ciemny, brak tv, popękany stolik, farba ze ścian wszędzie odpryska, brak prześcieradła. Najgorsze i tak było to, że po jednej nocy w tym ośrodku, mojemu partnerowi wyskoczyła okropna wysypka na ciele, odrazu udał się do lekarza i dermatologa. Stwierdzono ugryzienie przez pruskwy. Najprawdopodobniej były i pewnie nadal są pod materacem. Pokój nr 12. Skandal, koszty leczenia...nie polecam nikomu, jak najdalej od tego hostelu!!!!!!

Lokalizacja perfekcyjna, do dworca około 5 minut, a do Żabki ze 2 minuty. Pokój dwuosobowy niewielki, ale za to mega wygodne łóżka, duży plus za lustro w pokoju i kontakty przy łóżkach. Toalety i łazienki wspólne, mogłaby być lepiej zachowana czystość, ale ogółem jest okej. Kuchnia do użytku gości, naczynia i sztućce są, można zostawić coś w lodówce, miła recepcja. Za 39 zł za nocleg uważam ze jest bardzo przyzwoicie :) minus jedna gwiazdka właśnie za czystość w łazienkach.